Nie wiem jak mają inni, ale ja lubię podróżować - bynajmniej
nie w sposób turystyczny. Uwielbiam podróże docelowe, czyli takie z punktu A do
punktu B no… czasami z A do B z przesiadką w C i D. Czy ktoś już wyczuwa tabor
obrazy pędzący w stronę państwowej spółki oferującej niezapomniane wrażenia?
Otóż nie! Przyszedł czas by ktoś stanął po stronie PKP i potraktował ją czule.
Nakazane jest nam dbać o słabszych i pomagać upadającym (spółkom). Mam pomysł
na nową twarz PKP. Otóż od dziś skrót ten oznaczać będzie Polskie Komediowe
Przewozy. Montujemy kamery w wagonach i na dworcach, a następnie robimy wielkie
Kolejowe Trudne Sprawy. W tydzień mamy hit antenowy i rekordową oglądalność, a
pieniądze z reklam przeznaczamy na ulepszanie
scenografii, czyli tak naprawdę na modernizację spółki. Co do samego PKP to
bliska mi osoba stwierdziła kiedyś, że z podróżowanie polskim pociągiem, jest
jak z jedzeniem sernika… niby smaczny, niby ładny, ale zawsze znajdziesz w nim
rodzynki.
A co z serialem ktoś zapyta? Ano… może i pomysł jest
genialny jednak nie bądźmy zdziwieni, jeśli zasiadając przed telewizorami o
19:00 zobaczymy komunikat: serial
opóźniony o 120 minut - przepraszamy. Więc dla tych co czekali na serial i
dla tych, którym przyjdzie czekać na pociąg zostawiam trafne słowa ministry: sorry,
taki mamy klimat.